box with letters...
czyli oczy pełne nieba
czwartek, 3 lutego 2011
z dnia dzisiejszego...
... odgruzowuję
pracowicie cierpliwie bez pośpiechu
ostrożnie by nie naruszyć zakrzepłych konstrukcji
zlepiam odłamki pragnień na nowy obraz
maluję radość dnia w powietrzu
i czasem
i coraz częściej widzę siebie
pod zamkniętymi powiekami...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
...i stanęłam na Twoich ramionach i dotknęłam nieba..........
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz